środa, 16 listopada 2016

Teatr z pomyslem na mikołajki

Dzisiaj mam takiego wkurwa. Po prostu jakąś kompletna Masakra. Na teatrze dałam taki sam pomysł jak na treningu. I co na terenie się przyjął a na teatrze panna R. Miała "lepszy pomysł". Chodziło mi o dawanie sobie prezentów na zasadzie że na kartce imię i nazwisko i to co lubimy nie lubimy itp. Chciałam coś takiego zrobić na teatrze bo doszły nowe osoby i może przez to lepiej byśmy się z nimi zgrali a przede wszystkim myślałam o chłopaku panny R. który nie rozmawia praktycznie z niki tylko z nią. Ale nie chciałam mówić o konkretnych osobach bo nie wypada i mówienie tego ogólnikowo źle mi wyszło ale powiedziałam w prost żeby grupa się bliżej zapoznała bo o chociażby chłopak panny R chyba niezbyt się w tej gr odnajduje. Ale panna R twierdziła że prezenty są ok ale Wigilia jest lepsza. Bo będziemy mogli sobie pogadać czy coś ale znając życie będzie tak jak przed próbą czyli każdy gada z tym co najbardziej zna. Ja gadam z Olą i Bartkiem, Pani R i jej chłopak między sobą i tam dziewczyny itd. Okey ja się staram gadać mniej więcej do wszystkich ale do Pani R i jej chłopak aż bije się podejść i się przywitać. Masakra. Więc na wigili znając życie każdy będzie gadal z tym kim się najbardziej lubi a w prezentach chodziło o to żeby dowiedzieć się czegoś nowego o tej innej osobie bo większe jest prawdopodobieństwo że pani R wylosuje kogoś innego niż jej chłopaka niż gdybyś my porównywarki czy usiada obok siebie. Ja jestem pewna że usiedli by koło siebie. Ale z wylosowaniem różnie bywa. To może być coś bekowego czy cokolwiek. To nie ma być formą najlepszego życiowego prezentu za 30zl ever tylko żeby zrobiło się miło i żeby ktoś się postarał tej mało znanej nam osobie zrobić jakiś prezent z którego się ucieszy.
A potem jeszcze Bartek nie chciał dać mi fajki mimo to że go prosiłam 3razy. To było takim gwoździem do trumny. No więc tyle. Wkurwiające minął po tym jak to opowiedziałam. Mam nadzieję ze nie zanudzilam. Dzięki że mnie czytasz :*
Dobranoc

PS przepraszam za błędy ale nie chce mi się tego korygować.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz