czwartek, 26 maja 2016

26.05.16

Czworkowe spotkanie u Bartka. Zajebiscie bylo. Na poczatku trochę nuda ale to przez to ze bylam śpiąca. A potem bylo extra. Kocham ich. :* :* :* dla każdego buzi

niedziela, 22 maja 2016

Niedzielny poranek

Histeria maturalna znów atakuje

20.05.2016 to data wystawienia przez nas drugi raz "Histerii maturalnej". Tym razem podbilismy Miejską Bibliotekę Publiczną w Dąbrowie Górniczej. Spektakl się udał. Przyszla nawet P. Dyrektor 2LO im. C. K. Norwida w Będzinie. Bedziemy ten spektakl grac jeszcze w Pałacu Kultury Zagłębia w Dąbrowie Górniczej jesienią. Tym razem bilety będą płatne. Nasz "Adam" czyli Paweł będzie z tego zadowolony gdyż (cytuje z pamięci) "Ja za darmo grać nie będę!" No także tego...
Jeżeli ktoś będzie chętny by przyjść na jakiś nasz spektakl to pisać.

czwartek, 19 maja 2016

środa, 18 maja 2016

Rozmowy

-Jak to jest się zakochać z wzajemnością?
-To dziwne uczucie. Masz wrażenie, że masz juz wszystko czego pragnąłeś i nie wiesz co masz ze sobą począć.

Festiwal Baniek Mydlanych poprawa pomyłki

Oczywiście jestem totalnie zakręconą osobą, ale mam takich ludzi jak Dada, którzy pomagają mi ogarniac rzeczywistość. Dlatego chcialam zauważyć, że w poprzednim poście jest błąd i 26.05 jest dniem wolnym czyli najprawdopodobniej pójdę na ten festiwal :3 i dodam że Dada najprawdopodobniej pójdzie ze mną :*
ZATEM CIESZMY SIĘ ! ! !

wtorek, 17 maja 2016

Festiwal baniek mydlanych

Chcialabym strasznie pójść. Krzysiek i Martyna chyba pójdą z Amelią. Fajnie by bylo w sumie. Mówią, że to wlaśnie taki festiwal dla małych dzieci (bo godzina 12), a nie dla licealistek i licealistów, ale ja to bym się jakoś tam wtopiła w tło... No ale szkoła :/

czwartek, 12 maja 2016

Sen a raczej koszmar

Najpierw ze mialam 4zagrozenia w szkole i ojciec mi groził. Jak rodzice gdzieś pojechali to spotkalam Monie i Anię z jakimiś dwiema dziewczynami. Ana miala prawko i auto. Te dwie dziewczyny mieszkalny niedaleko mnie. Weszly wszystkie po cos na gore i pierwsza zeszla Monia. Zaczela mi jeczec i krzyczeć ze juz jej nie kocham że jak ja moglam jej to zrobić i ją zostawić. Miałam dość i...uciszyłam ją. Dalam jej buziaka, jednego kolejnego az mój język sam z siebie wsunął się miedzy jej wargi. Nagle przypomnialam sobie o Bartku. Bylam zalamana a Monia zaczęła się śmiać że to przez to że on u mnie z jakiegoś powodu spadl i teraz ona jest ważniejsza. Bylam przerażona tym jak zareaguje Bartek i jak bardzo przestanie mi ufać. Ale mimo wszystko poszlysmy do mnie. Monia mi dala jakiś prezent a ja jakaś bombonierke. Może to mial być symbol przeprosin. Nie wiem. bardziej się czulam jakbym kupila komuś pamiątkę z wakacji. Monia byl prze szczęśliwa że weszla znowu na szczyt osób najważniejszych dla mnie. Obudzialm się.

środa, 11 maja 2016

Wizja

Może to zbyt poważnie brzmi. Ale miałam wizje że zidtałam opentana. Spytałam się jak demon ma na imię. Miał na imię Abraham. Zegarki w całym domu zatrzymały się na 3:63 i uwierzcie mi bo pamiętam. 3:63. Mój obrazek z komuni który mam nad drzwiami spadł, roztrzaskał się i znikła z niego twarz Jezusa. Mało co pamiętałam. Znajdywałam kieliszki po alkoholu. Miałam przywidzenia. Demon bawił się mną. Powiedziałam mamie prawdę o mojej wierze. Mialam wrażenie że to się dzialo na prawdę. I jak się obudzilam poczułam ulgę.

czwartek, 5 maja 2016

Miałam sen...

...śnilo mi się że chodziłam do szkolny gdzieś daleko gdzie nikt mnie nie znał. Poznałam chlopaka i poszła z nim na studniowke. Był miły ale był tylko kolegą. Był przystojny, kulkuralny, mądry i dało się z nim pogadać. Pamietam ze gdy siadaliamy do stołu mówił ze mam ładne oczy i kiedy tłumaczylam mu przypadłość moich tęczówek zobaczylam dziewczynę w biało kremowaj sukience w kwiatki z takim wyrazem twarzy jakby chciala powiedzieć "idź, on nie jest twój, wiem że cos kombinujesz". Bylo to dziwne bo byla z innym facetem na studniowce a mój rozmówca nie zarywał do mnie mimo tego komentarzach o oczach. Obudzilam się albo po prostu więcej nie pamiętam prócz że chyba przez chwile znalazlam się na stadionie i tyle.
Kiedy sobie przypomnialam ten sen to dziwne się poczułam. Zawsze w snach mialam świadomość że jestem z Bartkiem. W tym śnie w ogóle o nim nie pamietałam.

środa, 4 maja 2016

04.05.2016

Tęsknie za nim. Siedzę sama w domu. Mam pełno rzeczy do zrobienia ale brakuje mi go. Ostatnio widzieliśmy się w poniedzialek. Zobaczymy się dopiero w piątek. Może przesadzam ale jak się przyzwyczaiłam że caly czas się z nim widzę to teraz mi pusto. Ale w sumie. Niech się uczy. Może cos mu się przyda.
A ja tez powinnam się po uczyć.

Grill

Rozpadalo się i rodzice którzy pojechali wczesniej zrobili nam z grila kiłbasy boczek i banany i zjedliamy w domu. Potem kanasta i czółko. Fajnie było ale gdyby nie wcześniejsze spotkanie z Grześkiem to moze nie bylabym taka zmęczona. Ale w sumie bylo spoko.

Cudo taty Dady *.*

Obiecałam że dam

niedziela, 1 maja 2016

Urodziny P. Gabrysi i Piotrka

Pojechalam do Bartka bo jego mama i brat mieli łączone urodziny (Piotrek 27.04, teściowa 02.05 czyli łączenie dosyć oplacalne). Był wujek Grzesiek z ciocią Wiolą i Patrykiem, a Piotrek mial dwóch kolegów i koleżankę. Przedtem pojechaliśmy jeszcze z Bartkiem po naszyjnik i kolczyki że to od Romka. Spodobaly się bo na kolejny dzień nalozyla do kościoła. Ja za to po trzech drinkach i opowiązkowym szampanie zamiast jechać do domu to zostalam ale nie że usnęłam czy coś tylko Romek namówił Gabi i zostałam. Fajnie było. A z Bartkiem a może bardziej przy Bartku muszę więcej pić albo coś bo on musi się przyzwyczaić ze mimo iz pije to wiem na ile mogę sobie pozwolić. Muszę go przyzwyczaić żeby nie robił z siebie mojego rodzica który stoi nade mną i liczy ile dziecko wypiło a potem leci się bawić w piłkarzyki i palić papierosy. To śmieszne jest. A jak ma czlowiek zły dzień to impreza taka jak znalazł. Ale to wszystko po malutku. Tak czy siak. Padłam i tyle było z nocki.

Oldża i jej obudowa *O*

Wczoraj czyli 29.04.2016

Pracowity dzień!
Rano matma dodatkowa.
5lekcji.
Pożegnanie maturzystów.
Na koło biologiczne.
Wypad na miasto z Puto.
Przyjechanie do domu.
Widzenie się z Bartkiem.
Do Moni.
Spotkanie Pabisia.
Piwo.
Stadion.
Dom.
Było zajefajnie! Mecząco ale jednak :D