środa, 15 kwietnia 2015

Przyjaciele

W sumie to ten dzień od nocy już był zły. Był beznadziejny. Wkurwiający i dołujący. Strasznie zdołowałlo mnie rano... w sumie nie wiem co, ale pewnie macie coś takeigo że budzicie się i czujecie po sobie że no kurde to nie będzie dobry dzień, wstałam/.łem lewą nogą i właśnie tak miałam dzisiaj. A potem jeszcze kłótnie to już w ogóle. Nie miałam się jak rozładować bo brak w-fu w planie na dziś. Na czas lekcji uspokoiła i pocieszyła mnie P. Bibliotekarka a potem rozładowałam się robiąc sobie ponad 3km spacerek ze szkoły do domu podczas interesującej rozmowy o...WSZYSTKIM z Tajniakiem (tak, Tajniakiem, dobrze czytasz). Mimo wszystko dzień w sumie skończył się dobrze. Matma zrobiona, wyuczona jestem i jutro znowu zapierdol, ale jak mam wysokie cele to nie moge narzekać że mam pod górkę, co nie? :) Jak macie zły humor to radzę włączyć sobie optymistyczną muzykę na słuchawkach i jechać dalej czasami bez trzymanki i pasów. Mam nadzieje, że wy tez macie taką P. Bibliotekarkę i  takiego Tajniaka do rozmów o wszystkim.

Macie fajną króciutka pl. https://www.youtube.com/watch?v=Ccoz1SFDjIQ&index=5&list=PLFiEQElVqlfKF9AZbmCITqzbFLfQypH-J + cytat

Jakiś dziwny napad weny #zadużomyślenia

-Przypominasz ją mi
-Ją?
-Tak. Ona też była taka zadowolona z życia mimo, że miała gorzej od wielu, też była równie piękna, tak samo mądra i też tak kochałem ją na zabój.



PS. Post o ur dodam wkrótce :D

sobota, 11 kwietnia 2015

Od Tosiełka

całkiem spoko przesłuchałam godzinę. https://www.youtube.com/watch?v=0t2iY4Sx510

Pogoria M1 i łażenie WSZĘDZIE

Wyszłam o około 15. Pojechałam na Syberkę. Na chwilę o Sher. Potem do M1 (była wystawa aut z filmów :3). Spotkałyśmy Olę i postanowiłyśmy pojechać do pogo bo tam był butów dla Oli. Poszłyśmy pod Oli blok bo musiała wziąć bilet i legitymację. Potem pod blok Sher po jej bilet i legitymację. Posiedziałyśmy jakieś 20min u Sher i poszłyśmy pod stadion na autobus. Poszłyśmy do pogo. Ola kupiła buty i postawiła nam jedzenie. Biegłyśmy na autobus który się spóźnił. Okrężną drogą przez ksawerę a potem zamiast na stadionie musiałyśmy wysiadać pod 11-ego listopada. Z 11-ego listopada pieszo na syberkę. Ja poszłąm do Pana dziadka z Sher a Ola do domu. Posiedziałam trochę u Sher i poszłam pod stadion na tramwaj i wróciłam do domu.
Jednym słowem? Nogi mi do dupy wchodzą.

PS: Macie te samochody co mówiłam.








piątek, 10 kwietnia 2015

Spoko pl

https://www.youtube.com/watch?v=SPnEpzUy2V4&index=11&list=RDW1jIuwYGIrU

faza na starocie :3

Ogród botaniczny. Wystawa Orchidei i kaktusów


Było zajebiście. Byłam z Alanem. Radzę wam się tam przejechać, a powiadają że sosnowiec to najgorsze miasto świata ale ma fajny ogród botaniczny :3 Macie kilka fot. Potem jeszcze będę dodawać







Sherlock :*

Dzisiaj był zajebisty dzień ale padam na pysk i o nim nie napisze. Ale za to mam zdjęcie z Sherlockiem. No paczajcie jaką zajebistą dupe mam za przyjaciółkę *.* :3
Kocham Cie Dupku <3

czwartek, 9 kwietnia 2015

Poranek

Witam wszystkich serdecznie w tym pięknym nowym zajebanym robotą w planach dniu. Jest obecnie 5;57. Nie śpię od 4 bo chciałam sobie zrobić dodatkową matmę. Gdyby ktoś tego posta skomentował to zapewne musiałby być jeden kom. "KUJOOOON" ale niestety nikt tego nie komentuje więc będę miała z wami święty spokój. Mam nadzieję że dzisiejszy dzień będzie jakoś przydatny w moim życiu i zrobię coś pożytecznego. A jak na razie idę się kimnąć na godzinę go spałam tylko 5h a jak na mnie to dość mało.
Więc macie nutę na dobry poranek :* i trzymajcie się jakoś paaaaa <3

https://www.youtube.com/watch?v=07rOTznQBj4

Dzionek

Było dzisiaj bardzo fajnie. No znaczy na początku to niezbyt bo znowu się spóźniłam o szkoły ale okazało się że mam poparcie w wicedyrektorce mojej szkoły o treści protestu co do wczesnych godzin pracy w szkole. Po za tym ludzki mózg może przyjmować info. przez 4h dziennie więc po chuja nam te 7h.
Potem wyszłam ze szkoły. Mama miała zły dzień ;/ Rodzice pojechali na działkę, a mi koledzy przyszli o domu żeby oddać taśme klejącą i przy okazji wyciągnęli mnie na dwór. Oprowadzili na przystanek i pojechałam do Krzyśka.
Krzysia w domu nie było, ale była Martyna. Ostatnim razem gdy zdarzyła się taka sytuacja wypieprzyłyśmy wszystko z szafy do rozbiórki i Krzysiek misiał znosić dużo rzeczy do śmietnika (a mieszkają na 4piętrze). Dzisiaj jednak tak z dupy zajęłyśmysię rozwalaniem szafy z której wcześniej wywalałyśmy rzeczy. wyniosłyśmy to na korytarz. Tynk sypał się ze ścian ile wlezie bo okazało się że szafa jest przymocowana do takiej małej odstającej ścianki. Było całkiem fajnie chociaż dostałam w twarz z drzwi od szafy, ale nieważne. Potem Krzysiek się załamał i odwiózł mnie do domu.
Jeszcze czeka mnie odrabianie matmy dla chłopaków i ogólnie na lekcje. Ehh No nic kochani kończe na dziś ciaooo!!! :*
PS: Kocham swojego Holmesa (żebyś mi nie mówił, że o tobie nie pisze dupku)
+macie z Krainy Lody cytat <3

Niebieski ptak

Praca zaległa na z. art. Tytuły sztuk Dormana - graffiti.
Jak sądzicie? Może być?

środa, 8 kwietnia 2015

Macie słodkiego Jeżyka i macie się cieszyć :*


Nowa nuta

Tak jakoś jest Sherlock i tak jakoś kliknęłam. Całkiem spoko
https://www.youtube.com/watch?v=WY_Vr21kFTI

Mówią: niebo jest limitem, dosięgam chmur
Składam słowa z liter, zdania ze słów
Słuch wytęż, serce nastaw, jestem tu
Przemierzam ulice tego miasta - czuję ból
Mijam się z zachwytem

 Moje serce znowu zalewa gniew
Znów czuję strach i pierdolony stres
Niepokój i lęk, nie wiem który to już dzień
Miałem nieprzespaną noc, lub niespokojny sen
Chciałbym uciec gdzieś daleko od wszystkiego
Zacząć wszystko od początku i wymazać całą przeszłość
Bo mam zbyt wiele chwil, w których bym to wszystko jebnął w pizdu

A jedyne co robię dziś, kiedy patrzę w niebo
To za każdym razem zastanawiam się, kurwa, dlaczego?


Nabierz sił, unieś w górę głowę
I nie ufaj wątpliwościom, też niekiedy myślę, że życie jest chore
Przyjdzie dzień i nie obudzisz się nad ranem
Przyjdzie czas, rozsypią nas nad oceanem
Musisz podjąć decyzję
Czy stawiasz na siebie, czy idziesz na łatwiznę, co?

Czasem tęsknie za beztroską, tak jak w '93
Wrócić tam, zrobić wdech i wstrzymać powietrze
Tak by za 20 lat lat choć w jednym procencie być dzieckiem
Bez nałogów, uzależnień, kochać świat na czysto
Wcześniej spać, dużo mniej chlać, ogarniać rzeczywistość
Gdzie widzisz podobieństwo? dzisiaj wszystko jest inaczej
Chuj z tym, że jesteś sam, już nawet nie ma naszych ławek
Życie ma wagę, kiedyś było lekkie
Znasz każdą jego wadę to obłuda, fałsz i pekiel
Nie wiem co jest lekiem, nie piję od tygodnia
Jestem bliżej gwiazd niż niebo
Z góry na nie w dół spoglądam

JESTĘ HELIKOPTERĘ - Krysia 2015

Opowiedź na włam

A czo to za włamy na bloga sie dziejo?! Człowiek nawet spokojnie sobie matmy zrobić nie może.
W ogóle zajebisty początek: "Właściwie to nie wiem co napisać aby was usatysfakcjonować bo prawdo podobnie wszyscy jesteście idiotami." ale pisze najdłuższy post w historii bloga ;]
Jeśli chodzi o szkołę i błędne kształtowanie umysłów nastolatków to pozostawię to każdemu do własnych przemyśleń i wniosków.
Nawet nie wyobrażacie sobie jak ta wydra szybko zapierdala palcami po tej klawiaturze. Masakra.

Lekkość samotności? Cóż. Fakt, samotność jest lekka, ale kiedy sam sobie potrafisz poradzić, kiedy nie czujesz jakieś pustki podczas stania w tłumie bez żadnego towarzysza. Chociaż o samotności pod względem praktycznym dużo wiem i mi ona odpowiada i nie potrafię tęsknić za nikim, nawet za moim cholernym dupkiem, to czym jest tęsknota przy tym co do tego dupka czuje? Jest niczym. To jest prawdziwy defekt.

Dzięki za włam Holmes. 

Sherlock robi włam, a Jawn matmę.

Witam



Korzystam z okazji, że mój doktor zajęty jest odrabianiem czegoś co ja uważam za bezsensowne. Właściwie to nie wiem co napisać aby was usadysfakcjonować bo prawdopodobnie wszyscy jesteście idiotami. Zostałem zmuszony wysiedzieć dzisiaj 4 godziny w szkole, katorga, nuda. Czemu nie mogę sobie odpowiedzieć po co nam szkoła, ograniczenie ludzkich umysłów powinno być karalne. Kształtowanie ich w sposób odgórnie założony lub też taki jaki ktoś sobie wymyślił nie pomaga w rozwoju zbuntowanego nastolatka. Mój doktor przed chwilą stwierdził, że nie rozmawiam tylko stukam bardzo szybko w klawiaturę. Nie domyślił się jeszcze, że robię mu włam na bloga właściwie dlatego, że mojego nikt nie czyta. Święta były okropne siedzenie z 12 osobami w tym samym pokoju przy byciu socjopatą nie służy niczemu dobremu. po 5h miałem ochotę wymordować połowę salonu więc uciekłem do siebie, a potem Jawn wyciągnął mnie na dwór, było to jak zbawienie. No i chciało mi się palić jedna wielka masakra. Zastanawialiście się kiedyś na lekkością samotności? Bo ja praktycznie codziennie lubię być sam, ale brakuje mi mojego doktora codziennie jak powietrza w zasadzie nie rozumiem czemu tak jest przecież twierdzę, że sentymenty to defekt. Może dlatego, że to mój John a nie czyjś inny. On kocha paradoksy i miejsca zbrodni, a ja jestem paradoksem i wyglądam jak miejsce zbrodni więc dogadujemy się nie najgorzej. 
Zostawiam was z tym krótkim przemyśleniem bo mojemu przyszłemu lekarzowi coraz bardziej nudzi się odrabianie matematyki i za chwilę tu zajrzy.

~Sherlock

wtorek, 7 kwietnia 2015

Dżem

https://www.youtube.com/watch?v=xtSswXLa-TQ

Nie, to tylko w mej głowie szum.
Siedzę, tonę i tonę we łzach,
Bo jest mi smutno, bo jestem sam.
Dławi mnie strach !


Myślałem, że Ty skrzywdziłaś mnie,
A to ja, skrzywdziłem Ciebie.
Szkoda, że tak późno pojąłem to
tak późno to zrozumiałem, zrozumiałem to


Samotność to taka straszna trwoga,
Ogarnia mnie, przenika mnie.
Wiesz mamo, wyobraziłem sobie, że
Że nie ma Boga nie, nie ma nie!

indeligentne rozmowy z rodziną odc. (nie wiem który, ale chyba) 5

Jest późny wieczór w ostatni dzień wolny przerwy świątecznej.
Tata: Córuniu, nie siedź za długo.
Ja: Doooobrze.
Tata: Jutro do szkoły.
Ja: Właśnie dlatego będę długo dzisiaj siedzieć.

beka XD

SHEEEEEEERLOCK

Sherloś mój kochany mi narzeka że za mało o nim piszę. No więc spędziłą z moim zajebistym dupkiem zajebistą nockę ostatnio, okazało się że mam najlepszą dupę w M1 :3 (i jest kurwa tylko moja, NIE LUBIE SIĘ DZIELIĆ). Zostałyśmy oblane wodą przez mojego ojca i mamę (spokojnie, spokojnie zemściłam się trochę) no i stał się cud bo mój Sherloś wstał o 10!!!! Jestem dumna ;*
Mam nadzieje że taka wiadomość cie zadowoli.
I LOVE MY SOCiOPATH

Weszło mi dzisiaj :3

https://www.youtube.com/watch?v=pd_pBQrobcY

Nawet mnie nie znasz,
ale obiecaj
poświęcisz jedną chwilę,
albo dwie 

:3

Pijany Królik

spoko ludziska. moje samopoczucie skacze jak pijany królik na haju w dmuchanym zamku :]

Alan mnie goni

No kochani. Węgorz będzie mnie teraz gonił żebym dodawała coś na bloga kilka razy w tygodniu więc postów będzie coraz więcej. Ci którym się nudzi pewnie się ucieszą. Kolejne pierdoły Jawna do czytania. No tsaaa... ale taki kłopot że nie mam weny. Nic się u mnie nie dzieje. Jedno co dzisiaj było to od niepamiętnych czasów wyszłam z Mrożoną, Pawłem i Oliwią. Jakoś tak drogi nam się rozeszły bo inaczej było jak spotykały się dwie pary a inaczej jest jak spotyka się jedna para z płaczącą dziewczyną i w ogóle nie mającą o niczym pojęcia Oliwią. Ehh znowu pisze bez sensu, ale po prostu mimo tego że mniej i zdecydowanie rzadziej boli to jednak czasem boli.
Lunie się coś stało w oczko i źle się czuje. Jakaś taka smętna jest ;/ najchętniej wzięłabym ją do weterynarza ale mama nie pozwala. Twierdzi że jej przejdzie ;/
Węgorz mówi, że dzięki mnie nabiera chęci do życia w tedy kiedy prawie płacze jak z nim pisze. No ale w końcu kocham paradoksy. Aaaaa nie ważne. Idę się uczyć matmy. macie gifełaaaz piesem :*