poniedziałek, 29 września 2014

wyjścia do Kina i Martyna

Dawca pamięci i Lucy z Krzysiem i Martyną :3 Złote myśli Martyny typu; "Krzyyysiuuuu, czemu ja nie mam delfina?", "Masz mi kupić lukrecje i delfina, ale przez to że wiem jak mnie lubisz bardziej liczę na lukrecje", "Mogę cie po merdać?" itp
Jednym słowem? MARTYNA. Uwielbiam ją. Nie sądziłam że jest ktoś bardziej zwariowany niż Krzysztof chociaż w sumie propozycja ugotowania wielkiego robala jakoś dobrze wpływa na moją opinie i nie wiem dlaczego. Wystawa w Silesi robali była zarąbista. Najlepszy był pająk wielkości mojej dłoni *.* ale chyba Monia się nie zgodzi żeby mieć takiego przyjaciela w domu ;/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz