środa, 17 września 2014

Zjebany dzień

Miałam dziś chyba jeden z gorszych dni.
W szkole mi nie poszło. Byłam dziś cały czas albo zaspana albo w pół żywa chociaż w sumie to to jedno i to samo.
Potem w domu zero spokoju.
Wspaniała wizyta u bibliotekarki :3 Los podsyła nam czasem bardzo dobrych ludzi w odpowiedniej chwili co oznacza, że chyba jednak nie jest taki bezlitosny no chyba, że to sprawka szczęścia.
Dostałam bluzę. Napiłam się kawy od Oli (w tym miejscu jeszcze raz za to podziękuje bo była pyszna :3 ) i spotkałam się przez godzinę nie całą w sumie z Monią, Sebą i Metrem.
https://www.youtube.com/watch?v=IKs5OsT4dIY Tosięł mi ostatnio wkręcił i mi się spodobała strasznie. Słucham ją chyba drugi dzień.

Jestem zmęczona wszystkim. chyba w weekend nie wyjdę do 15. Mam nadzieje, że tylko ten tydzień jest taki. A na koniec napisze, że nie musicie dziękować za zajebistego jeża :3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz