piątek, 20 marca 2015

Męcząco

Po matematyce dość męczący spacerek od SP10 przez SP11 do SP1 i z powrotem na lekcje. Byłam wiosną :3 Było całkiem fajnie. Pełno jabłek ulotek i wyżerania cukierków przez naszych gimbusów między jedną a drugą podstawówką. Dni otwarte 24-25.03.15r. o godz 17:00-19:00. Zapraszam! (taką se reklamę budy zrobię). Ale ogólnie było spoko
Potem lekcje i wielka gadanina o wycieczce. Dużo gadania i brak forsy, niech się zdeklarują kto by na jaką wycieczkę pojechał a gderać mogą sobie po egzaminie, chociaż i tak wszystko trzeba załatwić.
Węgorz wyciąga mnie w maju do Częstochowy. Pojechalibyśmy rano o 8:00 i wrócili nawet pod wieczór. No w sumie mogłoby być fajnie.
Potem u Moni. Bez komentarza. Za dużo słów, za mało zrozumienia, za mało empatii, za dużo paradoksów. Nie będę się wypowiadać w necie na temat problemów moich przyjaciół bo to zwyczajnie nie ludzkie i chamskie
No i w końcu dom. Łażenie wszędzie po całym Będzinie może być wykańczające.
+ cytat jak co dzień i zdjęcia z tych wypadów do podstawówek (daje tylko z Grzesiem bo reszta się pewnie nie zgodzi na opublikowanie)






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz