Przepraszam że nie pisalam przez tak dlugo. Dużo się dzialo. Za dużo.
Tosiek mnie upomnial że taka trochę tutaj cisza. Dobrze że go mam i to nie tylko do przypominania o postach.
Otóż bylam na zawodach w Gliwicach na SPAL trampach i bylo zajebiscie. Dziewczyny na terenach chcą soliwki wiec widzę poprawy. Klaudia bardzo fajnie zasowa i widze ze się stara i próbuje i zaczyna to czuć. To wszystko zaczyna ją wchlaniac tak jak ona wchlania każdy krok i nutę. Jak tak dalej pójdzie to będzie na takim etapie jak ja. Zakochana w tańcu tak że rzygam ze zmęczenia ale nadal cisne. Może komuś sue to wydać chore i nienormalne bo zrowie jest najważniejsze itd ale jest cos po za tym cos co jest ważniejsze niż bezpieczeństwo stania z dwóch nogach na chodniku.
Zaczelam być z Bartkiem. Dziś są jego urodziny i nasza tygodnica. Fajnie...w sumie. Zasganawiam się jak on ze mną wytrzyma. Czasami się potrafię tulic jak pojebana a potem nie wiadomo czy żyje bo mam za dużo myśli. Jestem chyba zbyt pojebana na związki. Ale no trudno co się stalo to się nie od stanie.
Mam fazę na sulina Miedzy mną a tobą. Zajebiste jest. Polecam Krystyna Wolan 2015
piątek, 18 grudnia 2015
Mam zaleglosci
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz