Nie wiem czemu ale tak mnie jakoś wzięlo na wspominanie tego co mię dawno.
Skoro widziales ze płaczę to czemu nie przyszedłeś i nie zapytales czy wszystko ok albo czy możesz mi w czyms pomóc? Czemu nie podeszles i nie przytuliles? Przecież jestem twoją córką. Jak możesz byś wobec mnie taki nie czuły? Jak widać nie trzeba być socjopatą żeby ranić najbliższych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz