Ojciec się krzyczy. Bartka się boje. Monia mnie wkurwia. Ola smuta. A ja się nad tym wszystkim załamuje. Nie chce mi się patrzeć na ojca. Nie chce caly czas przepraszać Bartka bo jak tak dalej pójdzie to zamiast ciągle do siebie mówić "kocham cie" to będziemy wciąż powtarzać "przepraszam". Od Moni muszę odpocząć i to zdecydowanie. A Oli juz nie wiem jak mam pomóc. Chcialabym spać. Zasnąć i się nie obudzić żeby się nie martwić tym wszystkim, ale wiem że to minie tylko muszę się wziąć w garść.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz