Przyjechal. Ogladam serial bo nic mi się nie chce. Kręci mnie w nosie. Gardlo boli, ale juz mniej. Ale on twierdzi ze choruje na scieme. On dobrze i normalnie wygląda jak ma 35°, ale jakoś tego nie komentuje. Grrrr.
-Prezent juz dostałaś, bo telefon masz to prezentu nie dostaniesz.
-Nie chce prezentu.
-Wolałabys kasę?
-Kase mam. Dostałam kieszonkowe. Piwo mi kupcie.
-Reds gruszka z chilli jest dobre. Probowałaś?
-Nie. Najwidoczniej będę musiala.
-Trzymaj się młoda.
-Trzymaj się stary.
I tyle z wizyty bylo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz