Byłam w strasznym domu z Bartkiem Mary Patrykiem i ktoś tam jeszcze był ale tego kogoś nie znałam. I Bartek poszedł gdzieś do pokoju właścicielki tego domu która juz nie żyła. A ja zostałam przy takim wielkim łóżku z baldachimem. I jakiś facet rzucił mnie na to łóżko i mówił że z nim będzie mi lepiej niż z Bartkiem itp. I dobierał się do mnie. Całował mnie w różne miejsca ale ja cały czas odmawiałam. Na to wszystko patrzyły Patryk z Mary. W końcu kiedy wrócił Bartek to mu o tym powiedziałam to on tego gościa pobił.
Nie robi to juz na mnie wrażenia. Uodporniłam się na straszne sny. Nie budze się juz z krzykiem. Jest dobrze.
czwartek, 7 lipca 2016
Sen
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz