środa, 16 lipca 2014

Nadrabianie zaległości - Sielpia

 Dobra, czas na nadrobienie zaległości a dużo się działo. Zacznijmy od Sielpi i od opisu dni, ale szczerze to nie ma co czytać. Nudno było.

3dnień


Byliśmy w końskich. Nawet nie wiecie ilu ludzi chodzi tu w paski i moro. Bardzo dużo rzeczy mi się kojarzy z Hazzą i Sher. Tęsknie za nimi i to jak cholera. Rzadko mi się zdarza żeby za kimś tęsknić, ale tak to jest kiedy się kogoś kocha. Kupiłam pocztówki i znaczki. Było całkiem fajnie. Do niektórych rzeczy można się przyzwyczaić, a nawet trzeba no ale to wszystko kwestia przyzwyczajenia.
Potem spędziłam czas z Oliwią. Okazało się, że problemy na świecie wszędzie takie same, a raczej sposób radzenia sobie z nimi… yhm „radzenia”. Okazało się, że się tnie. Okazuje się, że nie ważne jakie masz ego, psychikę i tak możesz mieć do dupy.
Oliwia powiedziała mi, że wyglądam na (cytuję) „dziewczynę z nałogami” ……………mogę się na ten temat nie wypowiadać? W sumie nawet nie mogę bo ocena samej siebie nie powinna należeć do mnie. Ja powinnam siebie akceptować tak jak każdy, a nie opiniować.
No dobra więc wg Oliwi jestem dziewczyną, która z wzrostu ma 14/15lat a z twarzy mam 16. Do tego jestem dziewczyną z nałogami która się nie wysypia. Pozdro -,-
A ogólnie to jest fajnie XD 

4dzień

Kolejnego dnia byliśmy na tamie. Rzeka tam nieźle przybrała po deszczu. Tak…deszczu. Pada prawie co dzień ;/ Choć w sumie przed popołudniem trochę mi to zwisa bo po południu za zwyczaj jest ładnie J Trochę mi się tutaj nudzi. Potem mieliśmy grilla. Poznałam nową dziewczynę – Asię. Jest całkiem miła a przynajmniej tak mi się zdaje. Ona także ma 13lat. Okazuje się że wszyscy mają tu bzika na punkcie książek i większość ma problemy rodzinne przez co… cóż. Najwidoczniej nie zależnie od tego gdzie jesteś, gdzie i z kim mieszkasz, co kochasz, a czego nienawidzisz to i tak przy słabej psychice będziesz musiała znaleźć sobie coś co cie…uspokaja. Nie chodzi o całkowity relax ani o jakąś słabość tylko i wyłącznie o uspokojenie w najłatwiejszy możliwy sposób. Albo mi się tak wydaje i gadam bez sensu? Boże jakie to życie jest popieprzone. Tylko w tedy kiedy spadasz w dół masz prosty określony cel bez podtekstów.
A wracając to na grillu było fajnie i znalazłam fajną playlistę Martyny…kilka piosenek z Step up!!! Zajara!!! :D Rodzice poszli na jakiś spacer a ja mogłam sobie potańczyć w domu. Jezu jak bosko. Dawno już nie tańczyłam i zapomniałam jak bardzo to kocham. Nikt nie wytrzymał ze mną tyle ile ja tańczę…no chyba że rodzice ale oni w sumie nie mają wyjścia XD I w tą jedną krótką chwile pojęłam po co żyje. Sorry, Perfect mi leci przy tym pisaniu i jakoś tak…J
Tęsknie za Hazzą, Sher, Alanem i Konradem no i oczywiście za Dadą. Chciałabym się móc w końcu do niej przytulić tak jak z resztą do wszystkich. Za dużo tutaj czapek moro i pasków żeby nie tęsknić za moją Zebrą i Wydrą, aż czasem chce mi się płakać.

5dzień
Byliśmy dziś na rowerach ale takich, takich innych. Takich niskich które wyglądają jak mała wyścigówka tylko za miast pedałów do naciskania są pedały do pedałowania. Trudno to opisać. No coś takiego jak na focie obok. Było fajnie 
Po głównym deptaku cały czas chodzi śliczna dziewczyna z czarnymi włosami obcięta na krótko, z bladą cerą. Wygadała jak Wolska i w sumie myślałam przez dwa/trzy dni że to ona ale przyjrzałam się jej bliżej bo miałam w końcu taką okazje i okazało się że to nie ona. Co nie oznacza że nie była śliczna *.*
Dokończyłam Ciemną Stronę Greya i zaczęłam Avengers. Tu jest tak nudno że nie czytam książek tylko je chłonę, masakra. Ale „Ciemna strona Greya” jest zarąbista. To prawda co o niej mówią że to książka dla nie dopieszczonych gospodyń domowych lecz jeżeli ktoś lubi romansidła z nutą erotyczną to to jest książka idealna dla niego.


 6dnień
Cały czas pada. Masakra. Nie ma co robić. Skończyłam Avengers. Cały czas mam fazę na to: https://www.youtube.com/watch?v=cVWIgVl0BD8 Okazuje się że Oliwia grzeczna cicha dziewczynka z książką i bardzo dobrze się ucząca słucha demonologii i kalibru44. Nigdy nie mów że wiesz jaki jest człowiek póki go nie poznasz :) I dostałam dziś ciasko od Oliwi :3 bo mi obiecała. Sama piekła. Ok, może i mówi że jest boginią sportu i jest przemądrzałą ale jest słowna a to jest bardzo rzadka i dobra cecha. Cenie ją za to i to bardzo.
Dziś spotkaliśmy Ulę i starych znajomych z przed 5lat. Nieoczekiwanie spotkanie po latach. No i poznałam naszą niby Wolską. Nazywa się Martyna i jest fajna. No i Ula z nią kręci. Ula jest bi a Martyna chyba też. Martyna wyjeżdża dziś. Ból dupy ;/ 

7dzień
Wyjazd w końcu. Mam dość rodziców, Oliwi, Uli i lasu. Jak tylko przyjechałam to od razu spotkałąm na mieście fajnego faceta który potrzebował pomocy. Pomogłam mu i był bardzo miły i fajny. Pomyliłam godziny i przyjechałam na 18 na trening zamiast na 20 ale w między zasie odwiedziłam Dadę. Kocham ją. Jest moją bff <3 Potem spotkałam się z Panią Paulinką. Fajnie znowu przyjść do miejsca gdzie oddycham czystym powietrzem. Moim powietrzem. Kocham to miasto. Znam każdą ulice i każdy kąt. Lubie być na swoim terenie :3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz