3dnień
Byliśmy w końskich. Nawet nie wiecie ilu ludzi chodzi tu w
paski i moro. Bardzo dużo rzeczy mi się kojarzy z Hazzą i Sher. Tęsknie za nimi
i to jak cholera. Rzadko mi się zdarza żeby za kimś tęsknić, ale tak to jest
kiedy się kogoś kocha. Kupiłam pocztówki i znaczki. Było całkiem fajnie. Do niektórych
rzeczy można się przyzwyczaić, a nawet trzeba no ale to wszystko kwestia
przyzwyczajenia.
Potem spędziłam czas z Oliwią. Okazało się, że problemy na
świecie wszędzie takie same, a raczej sposób radzenia sobie z nimi… yhm
„radzenia”. Okazało się, że się tnie. Okazuje się, że nie ważne jakie masz ego,
psychikę i tak możesz mieć do dupy.
Oliwia powiedziała mi, że wyglądam na (cytuję) „dziewczynę z
nałogami” ……………mogę się na ten temat nie wypowiadać? W sumie nawet nie mogę bo
ocena samej siebie nie powinna należeć do mnie. Ja powinnam siebie akceptować
tak jak każdy, a nie opiniować.
No dobra więc wg Oliwi jestem dziewczyną, która z wzrostu ma
14/15lat a z twarzy mam 16. Do tego jestem dziewczyną z nałogami która się nie
wysypia. Pozdro -,-
A ogólnie to jest fajnie XD
4dzień
Kolejnego dnia byliśmy na tamie. Rzeka tam nieźle przybrała
po deszczu. Tak…deszczu. Pada prawie co dzień ;/ Choć w sumie przed popołudniem
trochę mi to zwisa bo po południu za zwyczaj jest ładnie J
Trochę mi się tutaj nudzi. Potem mieliśmy grilla. Poznałam nową dziewczynę –
Asię. Jest całkiem miła a przynajmniej tak mi się zdaje. Ona także ma 13lat.
Okazuje się że wszyscy mają tu bzika na punkcie książek i większość ma problemy
rodzinne przez co… cóż. Najwidoczniej nie zależnie od tego gdzie jesteś, gdzie i
z kim mieszkasz, co kochasz, a czego nienawidzisz to i tak przy słabej psychice
będziesz musiała znaleźć sobie coś co cie…uspokaja. Nie chodzi o całkowity
relax ani o jakąś słabość tylko i wyłącznie o uspokojenie w najłatwiejszy
możliwy sposób. Albo mi się tak wydaje i gadam bez sensu? Boże jakie to życie
jest popieprzone. Tylko w tedy kiedy spadasz w dół masz prosty określony cel
bez podtekstów.
A wracając to na grillu było fajnie i znalazłam fajną
playlistę Martyny…kilka piosenek z Step up!!! Zajara!!! :D Rodzice poszli na
jakiś spacer a ja mogłam sobie potańczyć w domu. Jezu jak bosko. Dawno już nie
tańczyłam i zapomniałam jak bardzo to kocham. Nikt nie wytrzymał ze mną tyle
ile ja tańczę…no chyba że rodzice ale oni w sumie nie mają wyjścia XD I w tą
jedną krótką chwile pojęłam po co żyje. Sorry, Perfect mi leci przy tym pisaniu
i jakoś tak…J
Tęsknie za Hazzą, Sher, Alanem i Konradem no i oczywiście za
Dadą. Chciałabym się móc w końcu do niej przytulić tak jak z resztą do
wszystkich. Za dużo tutaj czapek moro i pasków żeby nie tęsknić za moją Zebrą i
Wydrą, aż czasem chce mi się płakać.
5dzień


Dokończyłam Ciemną Stronę Greya i zaczęłam Avengers. Tu jest
tak nudno że nie czytam książek tylko je chłonę, masakra. Ale „Ciemna strona
Greya” jest zarąbista. To prawda co o niej mówią że to książka dla nie
dopieszczonych gospodyń domowych lecz jeżeli ktoś lubi romansidła z nutą
erotyczną to to jest książka idealna dla niego.
6dnień

Dziś spotkaliśmy Ulę i starych znajomych z przed 5lat. Nieoczekiwanie spotkanie po latach. No i poznałam naszą niby Wolską. Nazywa się Martyna i jest fajna. No i Ula z nią kręci. Ula jest bi a Martyna chyba też. Martyna wyjeżdża dziś. Ból dupy ;/
7dzień
Wyjazd w końcu. Mam dość rodziców, Oliwi, Uli i lasu. Jak tylko przyjechałam to od razu spotkałąm na mieście fajnego faceta który potrzebował pomocy. Pomogłam mu i był bardzo miły i fajny. Pomyliłam godziny i przyjechałam na 18 na trening zamiast na 20 ale w między zasie odwiedziłam Dadę. Kocham ją. Jest moją bff <3 Potem spotkałam się z Panią Paulinką. Fajnie znowu przyjść do miejsca gdzie oddycham czystym powietrzem. Moim powietrzem. Kocham to miasto. Znam każdą ulice i każdy kąt. Lubie być na swoim terenie :3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz