Czas leci jak pojebany feniks.
Swoją drogą - też chciałbym to przeżyć.
Może wtedy bym docenił co mam dziś.
Nie pogrywał tak z życiem - Jumanji.
Swoją drogą - też chciałbym to przeżyć.
Może wtedy bym docenił co mam dziś.
Nie pogrywał tak z życiem - Jumanji.
Nie wiem już nic. Gubię się cały czas gdzieś,
tracę wyobraźnię, pomóż mi wstać.
Co jest dziś wyraźne - dla mnie we mgle.
Wątpię by mój pacierz zmył mi ten grzech.
I nie wiem już nic. Gubię się cały czas gdzieś,
tracę wyobraźnię, pomóż mi wstać.
Co jest dziś wyraźne - dla mnie już nie.
Wątpię by mój statek płynął na brzeg.
Proszę, pomóż mi wstać.
tracę wyobraźnię, pomóż mi wstać.
Co jest dziś wyraźne - dla mnie we mgle.
Wątpię by mój pacierz zmył mi ten grzech.
I nie wiem już nic. Gubię się cały czas gdzieś,
tracę wyobraźnię, pomóż mi wstać.
Co jest dziś wyraźne - dla mnie już nie.
Wątpię by mój statek płynął na brzeg.
Proszę, pomóż mi wstać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz