sobota, 3 grudnia 2016

Wszystko co dobre umarło po tygodniu jak motyl

Moja motywacja do działania maleje z każdym dniem tej okropnej zimy. Cała chęć do życia i w ogóle do czegokolwiek straciła swoją moc. Jestem wypompowana. A tak naprawdę to chcę wrócić do starych uzależnień. Nie chcę wstawać z łóżka. Nie chcę się uczyć. Tylko spać. Nic nie robić. Nie mieć nikogo na głowie. Tylko spać. Ale w końcu tyle roboty jest moją zasługą więc chyba zasłużyłam na nie przestaną noc. Zginanie karku i takie tam. Moja samoocena spadła i to bardzo. W sumie to moje myśli powtarzają w kółko "jesteś beznadziejna".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz